Polska

22 września - Święto Plonów

2022-09-22 11:00:00 redakcja@produkty-lokalne.pl

Był czas zaklinania plonów i żniw przyszedł więc czas podziękowań za plony. U schyłku lata, kiedy żniwa dobiegały końca Słowianie obchodzili największe, a może i najważniejsze w swym kalendarzu święto. Plemiona, których życie toczyło się zgodnie z rytmem Matki Natury ogromna rolę przywiązywali do podziękowań bóstwom, dzięki którym zbiory były udane i próbowali zjednać przychylność mocy rządzących światem na przyszłość. Święto Plonów, znane też dożynkami lub wieńcowym albo okrężnym, obchodzimy do dzisiaj.

zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne

Świętowanie przebiega bardzo podobnie. Z tym, że Słowianie w czasie równonocy jesiennej dziękowali wielu bóstwom, które dopomagały im w pracy na roli, a chrześcijanie dawne Święto Plonów połączyli ze świętem ku czci Matki Boskiej Zielnej obchodzone 15 sierpnia.

Najważniejszym elementem jest kolorowy korowód z wieńcem wyplecionym z ostatnich ściętych z pól kłosów, przyozdobiony jarzębiną, ziołami, kwiatami i owocami a czasami nawet żywymi zwierzętami obchodził okolicę, a ludzie dzielili się chlebem upieczonym z mąki z tegorocznych ziaren. Według myśli przytoczonej przez Leonarda J. Pełkę w „U stóp słowiańskiego parnasu. Bogowie i gusła”, którego wznowione wydanie ukazało się właśnie na rynku, nasi przodkowie mogli mieć bóstwa odpowiedzialne za zbiory.

…dowodem może być znaczenie, jakie do dziś jeszcze przypisuje się ostatnim kłosom zżętym na polu (splatano z nich wieńce dożynkowe, używano ich do zacięcia siewu itp.)…

Kłosy na wieniec ścinał najlepszy żniwiarz, także wieńce plotły dziewczęta, które najlepiej pracowały w czasie żniw. Ich zadaniem było prowadzenie orszaku, za którymi podążali odświętnie wystrojeni żeńcy i mieszkańcy wsi.

Część ziarna z ostatnich ściętych kłosów zostawiano na przyszłoroczny siew, ale koniecznie trzeba było zostawić też niewielki łan na polu. W ten sposób zachowują ciągłość wegetacji.

…pozostawiając owa brodę w polu, na pastwę ptactwa i myszy jako ofiarę: inaczej zwierzęta te mściłyby się i wielką w gumnach robiły szkodę…- opisywał Oskar Kolberg w swych dziełach opisujących tradycje wsi polskiej.

Taki snopek można było ściąć po ostatniej orce pola. Wierzono, że mieszka w nim polewik, demon, który wraz z kłosami zimę spędza w domostwach, a na pole wraca w czasie Szczodrych Godów. Wtedy był uroczyście wynoszony z domu wraz z nadprzyrodzonym lokatorem.

Najlepiej udokumentowanym przekazem opisującym Święto Plonów jest relacja Saxo Gramatyka. Kronikarz uwiecznił obchody ku czci Świętowita na wyspie Rugii, które były jednym z elementów dziękczynienia za zbiory. Z tej okazji pieczono kołacza i składano mu w ofierze zwierzęta, a zadaniem żercy było odczytanie wróżby pomyślności z rogu trzymanego przez posąg boga. Pełen miodu nalanego w trakcie poprzedniego święta zwiastował dostatek, częściowo opróżniony lub pusty był znakiem by oszczędnie gospodarować plonem. W zależności od regionu w panteonie bogów, którym dziękowano była także Mokosz i Weles.

Część obrzędową kończyła uczta i zabawa z tańcami.

Przeglądaj zasoby Produkty-lokalne.pl

OPINIE UŻYTKOWNIKÓW:

TE ARTYKUŁY MOGĄ CIĘ ZAINTERESOWAĆ