Żywność
Błonnik - dlaczego jest potrzebny?
Błonnik. Niewidzialna „miotełka” o magicznych wręcz właściwościach. Każdy kto choć raz zmagał się z problemami gastrycznymi lub był na diecie wie, że regularne jego spożywanie reguluje przemianę materii i skutecznie wypełnia żołądek dzięki czemu dłużej czujemy sytość. Jednak odpowiednia dawka błonnika dziennie potrzebna jest każdemu z nas.
Czym właściwie jest błonnik? Roślinnym włóknem, którego nasz organizm nie trawi i nie wchłania. Można pomyśleć, że zjadamy coś, co zwyczajnie przez nas przelatuje. Teoretycznie. Jednak skoro jest częścią roślin, które zjadamy nasz organizm każdy gram błonnika przyjmuje jak zbawienie. Ten wspomaga funkcjonowanie układu pokarmowego (błonnik rozpuszczalny w wodzie). Dzięki błonnikowi wydzielamy więcej śliny, czyli lepiej trawimy, pobudza pracę jelit dzięki czemu łatwiej wydalamy produkty uboczne przemiany materii i dodatkowo wiąże wodę, co zapobiega suchości mas kałowych i tym samym zatwardzeniom. Dodatkowo odżywia bakterie żyjące w przewodzie pokarmowym więc wpływa nie tylko na trawienie, ale też odporność.
Zadaniem błonnika jest także hamowanie złego wpływu kwasu solnego, wiązanie kwasów żółciowych oraz metabolizm cholesterolu, który szybciej opuszcza nas organizm. Podobnie działa na tłuszcze dlatego jest wskazany dla osób walczących z nadwagą i chorobami takimi jak nadciśnienie czy cukrzyca.
Dieta uboga w błonnik powoduje spowolnienie trawienia i problemy z wypróżnianiem. Odpowiedzialna jest także za choroby cywilizacyjne takie jak miażdżyca czy nowotwór jelita grubego a także raka piersi oraz uchyłkowatość jelit.
Gdzie szukać błonnika? Włókno roślinne więc w owocach i warzywach (surowych, suszonych – dlatego kompot przy obfitej wigilijnej kolacji, ale też poddanych obróbce a jeśli gotowane to zdecydowanie al dente), pełnoziarnistych zbożach i kaszach, orzechach czy nasionach. Ważne jest by równoważyć ilość błonnika rozpuszczalnego oraz nierozpuszczalnego w wodzie. I koniecznie trzeba pamiętać, że każdy rodzaj błonnika potrzebuje płynów. Dużo płynów. Minimum 2 litry dziennie.
Ustalając jadłospis zgodnie z wytycznymi piramidy żywieniowej zapewnimy sobie odpowiednia dawkę błonnika.
W szczególnych sytuacjach można też wspomóc się błonnikiem wysegregowanym z roślin, który można kupić i stosować jako dodatek do dań lub mieszać z wodą i jeść w postaci kisielu. Warto jednak pamiętać, że nadmiar, jak we wszystkim, też jest szkodliwy. Zbyt duża ilość błonnika może powodować biegunki i może pozbawia nas witamin oraz minerałów, przede wszystkim żelaza, cynku i wapnia a w konsekwencji prowadzić do anemii. Dlatego leki stosujemy na dwie godziny przed posiłkiem bogatym w te włókna.
Dzienna dawka błonnika to od 20 do 40 jego gramów.
Przeglądaj zasoby Produkty-lokalne.pl