Żywność

Broń, lekarstwo i smakołyk - dereń nie jedno ma imię

2021-10-02 10:30:00 redakcja@produkty-lokalne.pl

Legenda głosi, że Romulus uzbrojony był w pikę z derenia. Drewno z krzewu często było wykorzystywane do tworzenia elementów broni, ale przede wszystkim trafiało do kuchni i domowej apteki. Kwitnąć zaczyna wczesna wiosną, a owoce można zbierać jesienią. 

zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne
Drobne żółte kwiaty zakwitają na krzewie wczesną wiosną. Dopiero później pojawiają się liście, z których można zrobić wywar na dolegliwości żołądkowe. Biegunki i bóle brzucha łagodzą przetwory z owoców. Można z nich wykonać konfitury, które doskonale sprawdzą się jako lekarstwo. Z gałęzi pozbawionych kory można zrobić środek oczyszczający zęby i zwalczający zapalenia jamy ustnej. 
 
Jesienią na krzewie pojawiają się ciemnoczerwone owalne owoce. Można z nich usmażyć wspomniane konfitury, ale też zamrozić i ususzyć. Wtedy będa dobrym dodatkiem do zimowego mussli, deserów lub herbat. Można też zrobić nalewkę. Oryginalnym pomysłem jest ukiszenie owoców. W takiej formie nazywane są polskimi oliwkami. 
 
Żeby przyrządzić je w takiej formie owoce nie mogą być zbyt dojrzałe. Układamy je w słoju, dosypujemy ulubionych ziół i dodajemy czosnek, a wszystko polewamy oliwą. Dopełniamy tradycyjną zalewą z wody i soli. 
 
Dereń była popularna w starożytności. Potwierdzają to badania archeologiczne na Krymie, gdzie znaleziono pestki derenia. Nadal chętnie wykorzystywana jest w kuchni gruzińskiej.  

Przeglądaj zasoby Produkty-lokalne.pl

OPINIE UŻYTKOWNIKÓW:

TE ARTYKUŁY MOGĄ CIĘ ZAINTERESOWAĆ