Miód

“Pachniczówka” – firma miodem płynąca

2015-12-22 09:30:00 Jakub Chojak

“Pachniczówka” sp. z o.o. jest firmą wywodzącą się z gospodarstwa rolnego o silnych, pięciopokoleniowych tradycjach pasiecznych. Prowadzi ją Adrian Pachnik, dla którego pszczelarstwo to olbrzymia pasja. Firma tworzy produkty wyłącznie na bazie miodu, w tym jedyne w Polsce piwo z miodu, napoje bezalkoholowe na bazie miodu oraz owoce w miodzie.

“Pachniczówka" to miejsce. Jest to gospodarstwo rolne położone w miejscowości Grębków, w powiecie węgrowskim, w województwie mazowieckim. Miejsce będące w posiadaniu rodziny Pachników od dwóch pokoleń – dziadka i ojca Adriana Pachnika, a wcześniej do rodziny Sasimów – nazwisko rodowe babci ze strony ojca obecnego właściciela. – W gwarze rodziny przyjęło się nazywać to miejsce “Pachniczówką” i stąd wziął się pomysł na nazwę firmy – wyjaśnia Adrian Pachnik.

Od samego początku wyróżnikiem działalności “Pachniczówki” była dbałość o najwyższą jakość oferowanych produktów. Firma postawiła przed sobą misję – promocja spożycia miodu i popularyzacja produktów pasiecznych. W tym celu oferuje wyroby autorskie, których celem jest zwiększenie atrakcyjności miodu. Do tego dodać należy troskę o atrakcyjność oferty. Te działania doprowadziły firmę do zaoferowania “Miodowego Piwa Mazowieckiego” – jedynego w Polsce piwa ważonego bez udziału zbóż. Zainicjowało to nowy kierunek rozwoju “Pachniczówki” – przetwórstwo i miodosytnictwo w oparciu o naturalne metody wytwórcze.

Tworząc pierwsze w Polsce piwo z miodu chcieliśmy dać przykład, jak fajne produkty można robić z miodu – tłumaczy Pachnik. Marka „Pachniczówka” to właśnie produkty na bazie miodu. Właściciele wyróżniają dwa kierunki swoich działań: historyczny, gdzie wykorzystują tradycyjne receptury, odtwarzają metody wytwórcze oraz innowacyjny. Dzięki temu drugiemu kierunkowi, oprócz piwa z miodu powstały również trzy smaki napojów bezalkoholowych o nazwie „Miodolada” oraz kolejny produkt firmy – owoce w miodzie:

Połączyliśmy efekt liofilizacji owoców z właściwościami konserwującymi miodu oraz tak dobraliśmy proces produkcji, by nie naruszyć cech pierwotnych obu składników. W efekcie uzyskaliśmy krem o pięciu wariantach smakowych, o rocznym okresie przechowalności i takich samych właściwościach odżywczych, jakie mają świeżo zerwane owoce i miód prosto z ula – dodaje Pachnik.

Na obecną chwilę Pachniczówka to dwóch właścicieli: Adrian Pachnik I jego małżonka, Urszula Pachnik. Para może jednak liczyć na pomoc całej rodziny w prowadzeniu biznesu: dzieci oraz rodziców Adriana, którzy mając własną pasiekę, wspierają rozwój “Pachniczówki” i zawsze są chętni i gotowi do pomocy. – Nasze pokolenie jest piątym pokoleniem pszczelarzy. Jednak do czasu osiągnięcia mojej dorosłości pszczoły nie były zajęciem podstawowym, lecz raczej hobby i uzupełnieniem całości działań rolniczych. W roku 2004, ojciec zachęcił mnie do uczestnictwa w kursie mistrzowskim w zawodzie pszczelarz, organizowanym przez jedyne w Europie Technikum Pszczelarskie w Pszczelej Woli. Był to przełom w wyborze mojej drogi życiowej. Okazało się, bowiem, że traktowane dotychczas wyłącznie hobbystycznie pszczelarstwo może być zajęciem profesjonalnym i dochodowym. W tym okresie pojawił się pierwszy element niezbędny do powstania przedsiębiorstwa – marzenie – wspomina właściciel “Pachniczówki”.

Przedstawiciele “Pachniczówki” podkreślają również dobre relacje, jakie posiadają z innymi przedstawicielami branży pszczelarskiej. – Na rynku nie mamy żadnej konkurencji! Spotykamy jednak wielu “kolegów z branży”. Pszczelarstwo w Polsce jest zajęciem głównie hobbystycznym. Na ponad 51000 zarejestrowanych pszczelarzy tylko ok. 200 jest zawodowych. Reszta to ludzie w przedziale wiekowym 65+, ze średnią ilością rodzin pszczelich na poziomie 10 uli– dodaje Pachnik.

Starania właścicieli i pracowników firmy zostały zwieńczone bardzo prestiżowymi wyróżnieniami w konkursach: “Sposób Na Sukces”- 2009 r. oraz “Mikroprzedsiębiorca Roku 2010”. – Najcenniejsza nagroda to jednak zaufanie i rekomendacje naszych stałych klientów, których liczba z roku na rok jest coraz większa – kończy Adrian Pachnik.

Przeglądaj zasoby Produkty-lokalne.pl

TE ARTYKUŁY MOGĄ CIĘ ZAINTERESOWAĆ