Polska

Przyszła jesień

2021-09-27 10:30:00 redakcja@produkty-lokalne.pl

Dni stają się krótsze, wieczory dłuższe więc to idealny czas by rozkwitło życie towarzyskie. Prace polowe zakończone więc można było się bawić. Ruszano więc w konkury, urządzano wesela a tym, którym nie dane było znalezienie miłości pozostawały wróżby. Pora sprzyjała kontaktom z zaświatami, a kto lepiej znał przyszłość niż przybysze z innego wymiaru?

zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne

Zanim nasi przodkowie zaczynali zacieniać kontakty i korzystać z wolnych, długich wieczorów musieli spełnić jeszcze jeden bardzo ważny obowiązek. Sianie zbóż ozimych. Prace trzeba było zacząć przed Matki Boskiej Siewnej, które przypada 8 września. Żeby przyszłoroczny urodzaj był obfity do ziarna dosypywano poświęcone w czasie wcześniejszych świąt zioła, palmy lub ziarna z dożynkowych wieńców.

- Zagon tam, gdzie siew był rozpoczęty, potrząsano słomą, żeby nie tylko w ziarno, ale i w słomę przyszłoroczny plon był obfity – pisał Zygmunt Gloger w „Roku polskim”, co przytacza w swoich „Polskich tradycjach dorocznych” Renata Hryń – Kuśmierek.

Oczywiście jesienią przygotowywano przetwory, deptano kapustę, darto pierzę i tkano. Wspólnie. W wielu wsiach był zwyczaj chodzenia od domu do domu i pomagania kolejnym gospodarzom w tych pracach. Towarzyszyły im śpiewy i opowieści. Dopełniwszy wszystkich obowiązków można było zacząć zabawy. Czas temu sprzyjał. Długie wieczory zachęcały do biesiad więc jesień była popularną porą urządzania wesel.

A co zostawało tym, którzy jeszcze miłości nie znaleźli? Mogli zdać się na moce nadprzyrodzone i próbować wywróżyć sobie przyszłość. Magicznym miesiącem był listopad, wtedy na Ziemię przybywały mieszkańcy z zaświatów. Stąd wróżby i rytuały. Dziewczęta korzystały z mocy św. Andrzeja, chłopcy św. Katarzyny. Oczywiście towarzyszyły im tańce, śpiewy i śmiechy. Ostatnie przed czasem zadumy.

Przeglądaj zasoby Produkty-lokalne.pl

OPINIE UŻYTKOWNIKÓW:

TE ARTYKUŁY MOGĄ CIĘ ZAINTERESOWAĆ