Imprezy

Siostrzane konfitury z cytryn, czyli Cytrynowe Królowe

2018-04-22 09:30:00 Jakub Chojak

Na regionalnych targach i imprezach nIe sposób przeoczyć dwóch przybranych we wianki pań, promujących swój unikalny produkt: cytrynowe konfitury. Skąd wziął się pomysł na ten produkt?

Cytrynowe Królowe to dwie siostry – aktorka i ekonomistka. O Pani Bogusławie Schubert wspomina Wikipedia: „polska aktorka filmowa i teatralna, najbardziej znana ze współpracy z Agnieszką Holland. Studiowała w warszawskiej PWSTNastępnie pracowała krótko w Teatrze Żydowskim w Warszawie, po czym wyjechała na 18 lat do Francji, gdzie ukończyła szkołę teatralną i występowała m.in. w Theatre National De Chaillot. Była autorką francuskiego przekładu Ślubu Witolda Gombrowicza, przygotowanego na potrzeby jednej z inscenizacji tego teatru. We Francji poznała również Agnieszkę Holland, z którą wielokrotnie później współpracowała.

„Pewnego dnia zostawiłam zawód. Nie chciałam podpisywać sobą słów innych osób.” – mówi Pani Bogusława – „ Proszę nie zrozumieć tego w sensie politycznym. Dość rzec, że spędziłam pięć lat w zadumie nad swoim życiem, prawie jak pustelniczka. Takie wycofanie było możliwe dzięki mojej siostrze ( Pani Karolina jest ekonomistką ). Aż wreszcie pewnego dnia zostało nam przysłowiowe pięćdziesiąt groszy i trzeba było zdecydować co dalej. Ktoś podpowiedział nam żeby sprzedawać własne produkty. Pewnego dnia sutawiłyśmy się wiec na bazarze w Milanówku z hummusem i sernikiem z ricotty z wanilią. NIe umiałyśmy sprzedawać. Dużo bardziej podobało nam się PREZENTOWANIE produktów. Ale w miarę jak robiło się coraz cieplej, odkryłyśmy, że nasze produkty powinny być bardziej TRWAŁE. Stąd pomysł pakowania tego co robimy do słoików. Na cytryny trafiłyśmy przypadkiem. W czasie licznych przeprowadzek wędrowała z nami złożona na czworo kartka z przepisami na tartę cytrynową i konfiturę z cytryny. Tak narodziła się nasza pierwsza konfitura cytrynowa.

Pewnej nocy przyśnił mi się wielki łuk tęczy. Widniał na nim napis; „CYTRYNOWE KRÓLOWE” – dodaje z uśmiechem Pani Bogusława.

Stopniowo pojawiało się coraz więcej smaków, a Cytrynowe Królowe zaczęły nosić swoje charakterystyczne wianki z żółtych kwiatków.

Dziś Cytrynowe Królowe oferują dwanaście smaków konfitur z cytryny. Między innymi z imbirem. „W głowie mamy dalszych kilkanaście” – dodaje Pani Bogusława. „Pomysłów jest mnóstwo, ale robimy, i będziemy robić wszystko na cztery rączki. To znaczy, że zawsze tylko we dwie. Bez pana Ziutka, który dowozi towar do sklepów, czy bez Pani Czesi , która zajmuje się produkcją.” Czyli rozmiar działaności jest z góry określony i ograniczony do pomysłodawczyń.

Produkty Cytrynowych Królowych dostępne są w niektórych sklepach i pensjonatach.

„Jest wiele ruchów typu Slow Food, Slow Life, kierunki wegańskie. Te ruchy pojawiają się i znikają, ale kierunek na zwolnienie tempa życia jest wyraźny. Ludzie nie chcą już masowego łatwo psującego się jedzenia z supermarketów. Nasze konfitury pozostaną zawsze produktem niszowym.”

Cytrynowe Królowe otrzymały w plebiscycie naszego portalu pierwszą nagrodę za pasję z jaką siostry opowiadają o tym co robią, za smak, i wizualne wyróżnienie się ( wianki obok których nikt nie przejdzie obojętnie), no i oczywiście za niezwykłe smaki cytrynowych konfitur.

Przeglądaj zasoby Produkty-lokalne.pl

OPINIE UŻYTKOWNIKÓW:

TE ARTYKUŁY MOGĄ CIĘ ZAINTERESOWAĆ