Polska

Śmigus-dyngus

2021-04-05 12:30:00 redakcja@produkty-lokalne.pl

Woda daje życie, urodzaj i powodzenie, ale też trzeba się jej strzec. Polewanie się w śmigus-dyngus to zabawa dająca szczęście i biada temu komu uszło na sucho, ale też w wodzie czaiły się wszelkiego rodzaju złe duchy więc kąpiele w rzekach, jeziorach i stawach przed świętym Janem mogła skończyć się tragedią.

zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne

Smaganie i dyngusowanie to dwa różne obyczaje, ale maja jeden wspólny cel, który sprawił, że zabawy w XV wieku stały się jednym obrzędem. I obchodzonym w drugi dzień świąt. Śmigus, czyli smaganie wierzbową witką. Oczywiście by dodać sił witalnych jakie mają w sobie te drzewa, ale też oczyścić się z win.

W tym samym celu oblewano się wodą. Zwyczajowo trzeba było w ten dzień pokropić pole by dało dobry plon. Przede wszystkim jednak ofiarami dyngusowiczów były panny na wydaniu. Oblanie miało gwarantować nie tylko zdrowie, ale przede wszystkim urodę i powodzenie u chłopców. Dyngus w miastach miał skromną formę i raczej polegał na symbolicznym pokropieniu się wodą, ale na wsiach nie ograniczano się tylko do chlustania z wiadra. Wrzucano też do rzek, jezior, stawów lub chociaż koryta. Był to też swego rodzaju sposób na wyznanie uczuć. A panna, która została pominięta czuła się obrażona.

Podobny zwyczaj kultywowali Słowianie. W czasie Jarych Godów, które były przywitaniem wiosny też smagano się witkami i oblewano wodą. Ponieważ święto ma podobny wydźwięk jak Wielkanoc to kościół katolicki przejął część obrzędowości ludów, które schrystianizował.

https://produkty-lokalne.pl/jare-gody-na-przywitanie-wiosny-slowianie-hucznie-i-wesolo-witali-przebudzenie-matki-ziemi,542

Jednak takie zabawy z wodą dopuszczane były tylko w lany poniedziałek. Wierzono, że woda wytrysnęła przebitego włócznią ciała Chrystusa w dzień jego śmierci. W Wielkanoc ujawniła swoją wielką życiodajną moc. Korzystając z tego dobrodziejstwa trzeba uważać, bo czają się w niej dusze zmarłych, którzy jeszcze nie trafili do innego świata. Czekając na swoja kolej wszelkiego rodzaju topielce, rusałki i mamuny, czyli zmarli gwałtowną śmiercią mogli też pozbawić życia tych, którzy skorzystali z wiosennej kąpieli. Takie duchy znikały wraz ze świętym Janem.

Przeglądaj zasoby Produkty-lokalne.pl

OPINIE UŻYTKOWNIKÓW:

TE ARTYKUŁY MOGĄ CIĘ ZAINTERESOWAĆ