Specjały spod Strzechy – przysmak chrzanowy i ocet z kwiatów czarnego bzu

Specjały spod Strzechy – firma prowadzona przez ojca i syna Józefa i Adama Siadaków działa od 2012 r. Specjalizuje się ona w produkcji sosów i musztard, octów oraz syropów czy innych przetworów. Firma mieści się w Lubiczu Dolnym koło Torunia, a jej produkty otrzymały wiele prestiżowych nagród.

Specjały spod Strzechywzięły swój początek z pasji jej założyciela – Józefa Siadaka. Lubił on bawić się smakami, robiąc różne przetwory na użytek domowy, niektóre bardzo oryginalne, inne tradycyjne. Wtedy jeszcze nie myślał o zajęciu się tym „na poważnie”, to była tylko odskocznia od pracy w zupełnie innej branży… po prostu hobby. Z czasem zaczął coraz bardziej interesować się tym jak mona by jego przetwory udostępnić szerszemu gronu odbiorców.

Od dziecka posiada ogromną wiedzę na temat naturalnych składników, roślin, ziół, owoców itp. wpojoną mu przez jego mamę. Pierwszym jego przetworem, który zdecydował się „udostępnić” był Przysmak Chrzanowy, praca nad nim trwała ponad pół roku, po to żeby otrzymać niepowtarzalny smak z połączenia tych konkretnych, na pierwszy rzut oka prozaicznych, składników.

Później przychodziły na świat kolejne przetwory, zawsze z dbałością o to, żeby smaki które powstają, były oryginalne i niespotykane. Z czasem do ojca dołączył syn – Adam, co pozwoliło firmie jeszcze szerzej rozpościerać skrzydła. Prawdziwym przełomem był Festiwal Smaku w Grucznie, największy w Polsce festiwal kulinarny jeśli chodzi o naturalną i tradycyjną żywność. Tam zaskakując samych producentów, Przysmak Chrzanowy zdobył bardzo prestiżowe nagrody. Było to powodem do ogromnej dumy, ale też potwierdzeniem tego, że obrany kierunek jest właściwy.

Z czasem zaczęły powstawać coraz to nowsze sosy chrzanowe, musztardy oraz inne wyjątkowe produkty, niektóre tylko jako „serie sezonowe” – ponieważ właściciele korzystają wyłącznie ze świeżych składników.

- Obok sosów, robimy również naturalne syropy z kwiatów i owoców – wszystkie według tradycyjnych receptur, naturalne octy, przetwory z płatków róży damasceńskiej oraz inne przetwory. Wszystkie zawsze tworzone są z dbałością o najdrobniejsze szczegóły, które z czasem przeważają jeśli chodzi o końcowy smak – podkreśla właściciel Józef Siadak.

- Możemy też z dumą dodać, że od końca 2014r. jesteśmy członkami Slow Food Convivium Gruczno, a od września 2015 zostaliśmy członkami sieci Dziedzictwa Kulinarnego Kujaw i Pomorza w ramach Europejskiej Sieci Regionalnego Dziedzictwa Kulinarnego – dodaje Józef Siadak.

Jak podkreślają właściciele ich praca jest jednocześnie pasją i czymś co robią z ogromną przyjemnością. Produkty zawsze przygotowywane są tak, aby były bogate w składniki, aromatyczne i zaskakujące.

Najważniejszymi produktami są Przysmak Chrzanowy oraz Ocet z kwiatów bzu czarnego. Są to produkty opracowywane przez długi czas zanim wchodzą do produkcji, bazujemy jedynie na autorskich lub historyczny recepturach, których nie można znaleźć nigdzie indziej. – Stawiamy na bezkompromisową jakość produktów, które robione są małymi partiami z największą dbałością o wyjątkowy smak. Nasze octy są w pełni naturalne i nieklarowane, dojrzewają one od 3 miesięcy nawet do roku czasu – mówi Adam Siadak, syn pana Józefa.

Octy fermentowane są miesiącami, a nawet i dłużej, żeby otrzymać wyjątkowy smak i odpowiednią kwasowość. Sosy chrzanowe z kolei mają wręcz prozaiczny skład, ale są tak komponowane, żeby efekt końcowy był czymś, z czego właściciele mogą być dumni. Jeśli chodzi natomiast o musztardy historyczne to tutaj w zdobywaniu ciekawych receptur pomaga prof. Jarosław Dumanowski – wybitny znawca kuchni staropolskiej.

Jakie plany mają właściciele na dalszy rozwój firmy? – W niedalekiej przyszłości wprowadzimy do oferty naszej rodzinnej firmy prawdziwe polskie octy balsamiczne. Już w zeszłym roku zaczęliśmy ich nastawianie, lecz taki proces, żeby można było mówić o prawdziwym occie balsamicznym, musi potrwać min. ok. 3 lat – kończy Adam Siadak.