Dzieje wsi i pomysłu. Muzeum w Szreniawie to wciągająca podróż w czasie [Zdjęcia]

2021-08-07 10:00:00 redakcja@produkty-lokalne.pl

„Tatowy” sierp, wozy drabiniaste, sposoby nawadniania pól i obróbki wszystkiego, co dała Matka Ziemia i wszystkie, co potrzeba by wydała plon, a na koniec możliwość by dosiąść byka – Muzeum Rolnictwa i Przemysłu w Szreniawie gwarantuje zajmującą podróż w czasie i ogrom wiedzy. Jeśli szukacie pomysłu jak ciekawie spędzić dzień – dokładnie cały koniecznie odwiedźcie to miejsce.

fot. redakcja@produkty-lokalne.pl
fot. redakcja@produkty-lokalne.pl

Samo miejsce sprawia, że ekspozycja nabiera autentyczności. Muzeum stworzono na terenie XIX wiecznego folwarku. Zaadaptowano pałac, pomieszczenia gospodarcze oraz otaczające je park, w który wybudowano także kilkanaście pawilonów.

Każdy budynek to inna gałąź rolnictwa i przemysłu. Spacerując wyznaczonym szlakiem, odpoczywając na parkowych ławkach i chowając się w cieniu ogromnych drzew przenosimy się w czasie by poznać historię wsi i zmian jakie następowały na przestrzeni epok we wszystkich dziedzinach związanych z uprawą Ziemi, pozyskiwaniem jej plonów oraz obróbki tego, co udało się wyhodować.

Oryginalne lub odtworzone artefakty, niespotykane nigdzie indziej eksponaty, a do tego nowoczesna forma podania wciągają z każdym kolejnym krokiem. Można przyjrzeć się wzrostowi roślin od ziarenka do plonu z dokładnym opisem sposobu uprawy, sprawdzić jak radzono sobie z suszą lub zbytnim nawodnieniem gleby, zajrzeć do gabinetu weterynaryjnego i poznać osoby, których praca pozwoliła ewoluować rolnictwu.

Spore wrażenie robi kolekcja pojazdów. Począwszy od tych pierwszych które były używane w pacy w polu, napędzanych siłą mięśni zwierząt i ludzi po te z silnikami. Piękne powozy i bryczki służące do podróżowania samotnie oraz na dalekie dystanse. Z pewnością miłośników motoryzacji wciągnie pawilon polskiego Tarpana. Tam znane modele i prototypy, które nigdy nie były produkowane na masową skalę. Można też popatrzeć na samoloty używane do nawożenia pól lub gaszenia pożarów.

Spragnieni i zmęczeni mogą odpocząć w gospodzie lub barze i skosztować lokalnego piwa. Lokal powstał w budynku dawnego browaru. W części gmachu urządzono muzeum oraz mieszkanie zarządcy browaru. Meble i dodatki wielu przypomną ich własne domy. Oczywiście można też zajrzeć do typowej wiejskiej chaty i zobaczyć w jaki sposób była urządzona, jakich przedmiotów używali jej mieszkańcy, gdzie spali i jedli.

Dopełnieniem są zwierzęta. W zagrodach można obejrzeć typowo domowe ptactwo oraz króliki, kozy, konie, owce , krowy i byki. Atrakcją dla odważnych może być możliwość posiedzenia na jednym z nich. Chociaż akurat nam osobiście ten punkt zwiedzania raczej nie przypadł do gustu. Ogromne zwierzę o niezwykłej, prawie złotej barwie stało jak otumanione i czekało na przerwę.

Cała reszta warta polecenia. Wybierając się do Szreniawy zarezerwujcie sobie cały dzień – w soboty wstęp jest bezpłatny. Jest co zwiedzać i najlepiej robić to spokojnie, uważnie studiując kolejne tablice, zdjęcia i makiety. Odnajdą się tutaj znawcy i mieszczuchy.

Przeglądaj zasoby Produkty-lokalne.pl

OPINIE UŻYTKOWNIKÓW:

TE ARTYKUŁY MOGĄ CIĘ ZAINTERESOWAĆ