Lokale
Kawiarnia Moja – słodka tradycja z Warmii i Mazur
Chcecie zjeść tradycyjny Marcepan królewiecki albo Brukowiec? To koniecznie musicie odwiedzić Kawiarnię Moja w Olsztynie!
- Wszystko zaczęło się w latach 70. Jako kilkuletni brzdąc wolne chwile spędzałem w domu mojej babci Weroniki Buchowski pod Pasłękiem. Babcia wieczorami opowiadała jak wyglądało życie na Warmii przed II Wojną Światową i tuż po niej. Najchętniej słuchałem opowieści o słodyczach, jej ulubionych: marcepanie, czekoladzie i brukowcu. Przywrócenie dawnych receptur, by każdy mógł posmakować historii regionu, to nasza opowieść… - mówi właściciel kawiarni Tomasz Derdoń.
Kawiarnia Moja została otwarta w 2009 roku w przedwojennej kamienicy Fortuna przy ul. Dąbrowszczaków 10 w Olsztynie. Już w 2010 otrzymała certyfikat Dziedzictwa Kulinarnego Warmii Mazur i Powiśla. W 2019 otwarto drugą kawiarnię z salą warsztatową przy ul. Stare Miasto 17/21 lok 32 w Olsztynie
- Tu czas staje w miejscu. Przynajmniej do momentu kiedy z talerzyka zniknie kawałek torcika, szarlotki albo sernika. Kawiarnia Moja należąca do prestiżowej sieci Dziedzictwo Kulinarne Warmii, Mazur i Powiśla, sięga po stare receptury, kultywuje cukiernicze tradycje i zaraża pasją odkrywania tradycyjnych, kulinarnych skarbów. Z każdym kawałkiem marcepana królewieckiego czy brukowca mazurskiego rodzi się wielka miłość do tego co naturalne i lokalne. Witajcie w świecie cukierniczej namiętności – czytamy na stronie internetowej https://kawiarniamoja.pl/.
Czym są najpopularniejsze produkty Kawiarni „Moja”?
Marcepan królewiecki
Marcepan jest uznawany za najstarszy produkt cukierniczy na świecie. Mimo, iż składniki marcepana wywodzą się z Bliskiego Wschodu i najprawdopodobniej tam rozpoczęto jego wytwarzanie, to kilka europejskich miast przypisuje sobie tę zasługę. Każde z miast ma własną tradycję związaną z formą w jakiej jest on sprzedawany. Najbardziej znanym i kojarzącym się z marcepanem miastem jest Lubeka (Niemcy), ale również Toledo (Hiszpania), Wenecja (Włochy), Palermo (Sycylia), Królewiec (dawniej - Prusy Wschodnie, obecnie Kaliningrad - Obwód Kaliningradzki/Rosja), Tallin (Estonia), Szentendre (Węgry). W XVI wieku marcepan mógł być wytwarzany i sprzedawany wyłącznie przez aptekarzy. Był uznawany za lekarstwo na wiele schorzeń, ale również za afrodyzjak. W domach był przechowywany w zamykanej na klucz apteczce obok innych medykamentów i cennych przypraw. Stał się bardziej dostępny, gdy pojawił się na rynku cukier pozyskiwany z buraków.
Marcepan królewiecki był rarytasem pochodzącym z dawnych Prus Wschodnich. Nazwa nie określa miejsca produkcji (może być wytwarzany wszędzie) lecz metodę obróbki, która została opracowana w Królewcu (Kaliningradzie). Przed II Wojną Światową był popularny w cukierniach na terenie obecnej Warmii, Mazur i Powiśla. Cechą charakterystyczną tego przysmaku jest skarmelizowana górna warstwa uformowanego marcepanka przy zachowaniu surowego spodu. Jedną z wersji marcepana królewieckiego są małe "marcepanki" z wgłębieniem na środku, które jest wypełnione pomadą w dowolnym smaku, dzięki której uzyskuje on dodatkowe walory smakowe. Osoby, które twierdzą, że nie lubią marcepana, prawdopodobnie nigdy nie próbowały marcepana królewieckiego. Ten zapomniany specjał wraca do Olsztyna dzięki Kawiarni "Moja". 2 grudnia 2020 roku marcepan królewiecki został wpisany przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi na listę produktów tradycyjnych (https://www.gov.pl/web/rolnictwo/marcepan-krolewiecki)
Brukowiec mazurski
Brukowiec mazurski został wpisany na listę produktów tradycyjnych 18 stycznia 2010 roku w kategorii "Wyroby piekarnicze i cukiernicze w woj. warmińsko-mazurskim".
Brukowiec różnił się od zwykłych pierników przede wszystkim fakturą zewnętrzną, co było efektem robienia piernika z kuleczek – przypominał bruk (stąd nazwa). Sposób wykonywania brukowca ulegał zmianom, co do wielkości i składników. Gospodynie prześcigały się nawzajem, by oprócz subtelnego i wyważonego smaku przypraw, uzyskać fakturę wyglądającą jak bruk. W niektórych rejonach miód zastępowano słodkim syropem buraczanym. Brukowiec mazurski był popularny jeszcze przed drugą wojną światową, gdy przeważały na wsiach rodziny trójpokoleniowe i było dużo osób, które zajmowały się wypiekami. W postaci prostokątnego placka pieczono na Boże Narodzenie i Wielkanoc. Małe, okrągłe brukowce pieczono bez specjalnej okazji i przechowywano w zamkniętym szczelnie naczyniu lub pudełku. Podawano je gościom, obdarowywano nimi dzieci lub były używane jako ozdoba na choinkę. Brukowiec jest ciastem charakterystycznym dla Ziemi Lubawskiej, tak ze względu na recepturę, jak i formę wypieku. Przygotowywany był, z wyjątkiem środka spulchniającego i przypraw, z produktów własnego gospodarstwa. Dodatkowymi walorami tego wypieku jest ciekawa, ozdobna forma oraz możliwość długiego przechowywania, bez zmiany walorów smakowych i zapachowych. (https://www.gov.pl/web/rolnictwo/brukowiec-mazurski)
Przeglądaj zasoby Produkty-lokalne.pl