Polska

Aromat świąt. Ostatni moment by upiec pierniki

2020-12-18 10:30:00 redakcja@produkty-lokalne.pl

Zapach pieczonego piernika wprowadza świąteczna atmosferę. Tradycyjnie ciasto powinno zarobić się na długo przed świętami, a pieczenie zaplanować nawet na miesiąc przed Bożym Narodzeniem. Wtedy jest najlepszy. A dlaczego gości na naszym stole? Egzotyczne przyprawy oraz miód, które dodajemy do ciasta symbolizowały bogactwo i zdrowie. Samo ciasto było też składnikiem wielu innych potraw, które wzbogacało o korzenne aromaty.

fot. redakcja@produkty-lokalne.pl
fot. redakcja@produkty-lokalne.pl

Ciasto o korzennym aromacie znano już w starożytności. Z sukcesem powróciło w średniowieczu kiedy to zostało odkryte przez benedyktynów, którzy używali go jak lekarstwa. Składniki, czyli cynamon, imbir, gałka muszkatołowa oraz miód sprawiały, że doskonale sprawdzał się w walce z infekcjami, wspomaga układ trawienny i poprawia humor. A nawet zatrzymuje młodość. Dopiero z czasem zaczął gościć na stołach jako zagryzka do mocniejszych trunków i składnik innych potraw. Dodawał wyrazistości sosom i przetworom, a w końcu stał się jednym ze słodkich przysmaków, bez którego obecnie nie ma Bożego Narodzenia.

Piernikowy aromat jak żaden inny wprowadza do domu magię świąt. Sztuczny, w okresie Bożego Narodzenia, często jest też używany w sklepach. Błogi zapach ma oczywiście pozytywnie działać na klientów i zachęcić ich do kupowania.

Polacy piernik przejęli od Niemców. Korzenno – miodowe ciasto przypłynęło do Gdańska a stąd powędrowało w głąb kraju. Sama nazwa kojarzy się z pieprzem. Z jego ostrym smakiem kojarzyły się przyprawy jakie dodawano do wypieku. Jedna z legend głosi, że toruński piekarz Mikołaj Czan przez pomyłkę wsypał do miodowego ciasta właśnie pieprz i tak powstał przysmak, w którym rozkochali się mieszkańcy tego miasta, które do dziś kojarzymy właśnie z piernikami.

http://www.toruntour.pl/2721/muzeum-torunskiego-piernika

Najsłynniejsze pierniki to Katarzynki. Legend związanych z ich powstaniem jest kilka. Wszystkie można poznać w muzeum piernika, ale fakt jest taki, że dzień świętej Katarzyny to najlepszy moment by zarobić korzenne ciasto, które potrzebuje czasu by przeszło aromatem przypraw i miodu. Ciekawostką może być fakt, że kiedyś pierników się nie wykrawało. Formę zalewało się ciastem, co można zobaczyć w Muzeum Sprzętu Gospodarstwa Domowego w Ziębicach na Dolnym Śląsku, które ma także kolekcję oryginalnych form.

http://www.muzeumziebice.pl/index.php/pl/ekspozycja/kuchnia



A jeśli nie zdążymy zarobić ciasta wcześniej i upiec ciastek tak by do świąt zyskały pełnię smaku i miękkość. Jest wyjście. Przepis dla zabieganych, chociaż też wymaga „odleżenia” aromatycznego wypieku.

PIERNIKI

SKŁADNIKI NA CIASTO

- 4 łyżki masa lub margaryny

- 1 szklanka miodu

- 2 szklani cukru

- 1 opakowanie przyprawy do piernika

- 4 całe jaja

- 3 łyżki sody

-1 kilogram mąki

PRZYGOTOWANIE

Miód, cukier oraz przyprawę rozpuścić na wolnym ogniu a później zagotować. Zdjąć z ognia, dodać margarynę, sodę i szklankę mąki. Wymieszać. Kiedy masa przestygnie dodać jaja i resztę mąki. Wyrobić (ciasto musi mieć konsystencje ciasta na pierogi. Gdyby było rzadkie dodać mąkę).

Ciasto rozwałkowujemy na około 0,5 centymetra grubości, wykrawamy pierniki i układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy około 20 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.

Odkładamy na około tydzień. Najlepiej przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku lub kartonie. Przed podaniem możemy polukrować i ozdobić..

Przeglądaj zasoby Produkty-lokalne.pl

OPINIE UŻYTKOWNIKÓW:

TE ARTYKUŁY MOGĄ CIĘ ZAINTERESOWAĆ