Byczyna - niezwykły klimat ukryty w średniowiecznych murach [Zdjęcia]

Całość otaczają średniowieczne mury obronne, nad którymi górują wieże. Oczywiście rodowód grodu jest zdecydowanie starszy.

https://byczyna.pl/2041/4334/historia.html

Spacerując po mieście warto poznać je od zewnętrznej i wewnętrznej strony murów. Najciekawsze punkty na trasie są opisane. Centrum Byczyny w prawie niezmienionej formie przetrwało do dzisiaj – miasto zostało zniszczone w 1945 roku przez sowietów, ale cześć zabytków odbudowano na wzór oryginałów. Spacer wytyczonymi przed wiekami ulicami to wręcz bajkowe doznanie. Można poczuć się jak pierwsi mieszkańcy dawnego grodu. Wrażenie robią też zabytkowe, kamienice, z których część przyklejona jest do starych murów. Oczywiście większość domów przeszła remonty. Mniej lub bardziej udane. Obok starych budynków powstają nowe. Niestety gdzieniegdzie wkradły się też architektoniczne maszkary jak choćby budynek siedziby jednego z banków – trudno uwierzyć, że konserwator zabytków wydał pozwolenie na taki obiekt, ale ten stoi i nie jest złudzeniem.

Zanim zaczniecie spacer warto zajrzeć do Ekspozeum. Zlokalizowany przy ul. Krótkiej Przystanek Turystyczny w Byczynie (tak brzmi cała nazwa miejsca stworzonego z myślą o przybyszach) sam nas przyciągnął. Właśnie zaczynaliśmy zwiedzanie, zdążyliśmy zobaczyć dwie miejskie wieże kiedy z niewielkiej kamienicy wyszedł pan i zapytał, czy jesteśmy turystami i chcemy dowiedzieć się czegoś o historii miasta. Ponad godzinny wykład wzbogacony slajdami map, starych dokumentów i zdjęć to dawka wiedzy w pigułce. Wizyta w Ekspozeum podzielona jest na dwie części. Zbigniew Woźniakowski mówił o samym mieście i jego dziejach, a Donat Woźniakowski o słynnej bitwie (o niej w oddzielnym tekście) rozegranej niedaleko miasteczka. Całość kosztuje 10 złotych i uwieźcie nam warto wydać te niewielką kwotę, bo wiedza panów jest spora.

Zaopatrzeni w wiedzę ruszyliśmy dalej. Znając historię miasta, szczegóły układu urbanistycznego i rozlokowania ważnych budynków a także związane z nią osoby – choćby Maria Cuntiz, słynna astronomka, Jan Dzierżoń, ojciec współczesnego pszczelarstwa, czy Jan Zamoyski i Maksymilian Habsburg, którzy dowodzili wrogimi sobie wojskami w czasie słynnej bitwy 1588 roku łatwiej wtopiliśmy się w przestrzeń, która zabiera w podróż do przeszłości.

I kolejny raz zwabiło nas inne miejsce. Łatwo się domyślić, że nazwa Byczyna wywodzi się od zwierzęcia. Zapiski potwierdzają, że w okolicach miasta wypasano kiedyś bydło a jego opiekunem był sam Weles, który w średniowiecznych murach ma nawet swój kram.

https://www.facebook.com/WelesowyKram

Byczyna – miasto, w którym można znaleźć ślady wierzeń naszych przodków, niepowtarzalny układ urbanistyczny i wielka historia. Oczywiście są też niuanse – jak wspomniany już budynek banku, czy zaniedbane i zbędne obiekty, które nieco psują przestrzeń, ale nigdzie nie jest idealnie. A Byczynę musicie odwiedzić.