Polska
"Kargul, a podejdź no do płota, jak i ja podchodzę..."
Jedyni i niepowtarzalni. Bawią od lat i zawsze do łez. Kultowa saga o Kargulu i Pawlaku to dzieło Sylwestra Chęcińskiego. Twórca zmarł w wieku 91 lat. Pozostaną jego filmy, a wielbiciele "Samych swoich" koniecznie powinni zajrzeć do Lubomierza i Dobrzykowic na Dolnym Śląsku.
"Kargul, a podejdź no do płota, jak i ja podchodzę..." znają chyba wszyscy. Płota już nie ma, ale można zobaczyć miejsce, w którym stał. Domy Pawlaka i Kargula stoją w podwrocławskich Dobrzykowicach, gdzie powstała większość scen. Przypominają o tym tablice na budynkach. Ich właściciele chętnie rozmawiają z turystami i fanami obu panów.
Także dolnośląski Lubomierz był scenerią dla trylogii o zwaśnionych, ale nie mogących bez siebie żyć rodzinach. Miasteczko wygląda jak kadr z filmu. Ten sam rynek, te same budynki. I coś jeszcze. Mieszkańcy pamiętają, że przed laty powstawała tutaj najlepsza polska komedia. Jej bohaterom zrobili nawet muzeum. Trudno się nie skusić.
https://www.lck.org.pl/muzeum-kargula-i-pawlaka/
Obok znajduje się aleja kadrów z filmów, w których zagrał Lubomierz. W sierpniu w mieście goszczą wielbiciele i twórcy komedii. Wtedy odbywa się tutaj Ogólnopolski Festiwal Filmów Komediowych.
Przeglądaj zasoby Produkty-lokalne.pl
