Mural w Golinie łączy tradycję i nowoczesność

Snutkowy obrus spływa z dachu budynku. Wzorem dla autorów projektu był oryginalne dzieło uhonorowanej nagrodą im. Oskara Kolberga ludowej artystki Pelagii Pietrzak. Ze ściany spogląda też patronka szkoły Helena Moszczeńska, dawna właścicielka Goliny, która rozsławiła tradycję snutkowego haftu oraz ks. Szczepan Tobolny, który był społecznikiem i wizjonerem skupionym na rozwoju okolicznego rolnictwa. Z drugiej strony namalowano golińskie Sanktuarium maryjne i mogiłę upamiętniającą wielkopolskich powstańców. - Mural ma być wizytówką Goliny i pokazywać to, co dla niej ważne, z czym miejscowość kojarzona jest w całym kraju, co jest jej dumą. Sztuka malowideł na ścianach budynków jest coraz bardziej popularna w Polsce. Świetnie łączy tradycję z nowoczesnością. Na mnie ten mural robi ogromne ważenie. Żywię nadzieję, że na innych również – podkreśla dyrektor szkoły Tomasz Jankowski.

Malowidło cieszy mieszkańców i zaskakuje przejezdnych przez miejscowość. Prezentuje się równie okazale w dzień, co w nocy a to dzięki podświetleniu zainstalowanemu przez Zakład Usług Komunalnych sp. z o.o. w Jarocinie. Projekt muralu to dzieło Julity Antonowicz i Jędrzeja Borkiewicza, którzy wraz z Julią Ciesielczyk również wykonali malowidło na ścianie. Mural kosztował 10 tysięcy złotych i został sfinansowany przez sołectwa Golina i Stefanów.

Dwa lata temu, dzięki projektowi „Snutka łączy” powstał aplikacja snutka.pl przybliżająca historię niezwykłego haftu i zdradzająca tajemnice jego powstawania. Zaglądając na stronę można też zaprojektować wzór zgodny z golińskim

http://snutki.test-dev.e-kei.pl/

Udało się także zdygitalizować 80 sutek, które znajdują się w kolekcji Muzeum Regionalnym w Jarocinie. Ich cyfrowe wersje trafiły do zbiorów Narodowego Instytutu Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów,  jarocińskiego muzeum oraz stowarzyszenia „Nasza Wspólnota”.  Digitalizacją zajęło się Archiwum Państwowe w Poznaniu.